Poznajcie naszego założyciela naszego klubu, Ojca Założyciela, Krzysztofa Dybca ❤
Jakie jest Twoje życiowe motto?
Pytanie, „co skłoniło Cię do dołączenia do klubu?” może być dziwne, ale jakoś się to musiało zacząć! Opowiedz nam zatem, JAK to zrobiłeś? Jak założyłeś nasz klub?
Najbliższy klub był w Katowicach, a mi zależało, aby ludzie z okolic Wodzisławia również mieli swoją szansę na rozwój. Dlatego robiłem wszystko, aby taki klub tu powstał.
Jakie miałeś obawy związane z takim przedsięwzięciem?
Czy zbierze się 20 osób, aby klub mógł powstać (to główna wytyczna przy tworzeniu nowego klubu).
Podziel się, prosimy, swoimi największymi osiągnięciami w Toastmasters. Może jest coś, co uważasz za swój szczególny sukces?
Stworzenie klubu i zachęcenie innych do członkostwa, a potem do angażowania się w prace zarządu.
Pochwal się, co Ci to wszystko dało, jakie odczuwasz efekty
Klub Toastmasters to super ludzie, którzy wzajemnie się wspierają, To pokazuje, że takie projekty mają sens i zachęcają mnie do innych, nowych projektów.
Czy umiejętności, które nabyłeś w Toastmasters pomagają Ci jakoś w życiu codziennym?
Tak, przede wszystkim pewność siebie w kontaktach z ludźmi.
Opowiedz o czymś, co miło zaskoczyło Cię w Toastmasters
To, że zarząd zmienia się każdego roku i każdy ma możliwość rozwoju w tym zakresie.
Wodzisławski Klub słynie z fantastycznej atmosfery na klubowych spotkaniach. Znasz jakieś tajemnice, jak to się dzieje i dlaczego klimat wodzisławskich spotkań jest taki wyjątkowy?
Ludzie, ludzie, ludzie! Od początku opiekujemy się gośćmi i traktujemy ich na równi ze sobą. I ta tradycja trwa.
Dobre relacje z innymi klubowiczami to niezmiernie istotna rzecz. Jak uważasz, jaki jest klucz do budowania wartościowych relacji w Klubie?
Uśmiech i zrozumienie. Dbanie o to, aby być lepszą wersją siebie każdego dnia, a nie lepszym od innych.