Powiedz nam coś o sobie, czym się zajmujesz, czym interesujesz, co porabiasz

Jestem nieżoną i papuzią matką. Łatwiej byłoby wymienić rzeczy, którymi się nie interesuje, niż moje pasje, jednak głównie skupiam się na książkach, tańcu i szeroko pojętym rozwijaniu się.
Aktualnie pracuję nad tym, by pozbyć się myślenia czarno-białego. Od początku roku 2020 rozwijam własną działalność. 💅 Tak, czas na otwarcie idealnie nie trafiony, ale kto mógł to wiedzieć. Jednak przetrwałam, a biznes rozwinął się nawet bardziej, niż mogłam sobie wymarzyć. Teraz tworzymy ten świat dalej, mamy cele i duży zapał.

A jak trafiłaś do klubu?

Dzięki Michałowi i Ewelinie (zwłaszcza Michałowi) który zaprosił nas gdy wygłaszał mowę o tym, co zabrał mu Toastmasters i prawie mnie przekonał, że to nie sekta.” – pamiętamy tę mowę, faktycznie była przekonująca!

Co Cię skłoniło, żeby przyjść na spotkanie?

Ciekawość, chęć poznania ludzi i całej tej struktury. No i chęć poczucia adrenaliny na scenie, chociaż zarzekałam się, że tego nie zrobię!

A co zastałaś po przyjściu na spotkanie? Czy coś Cię urzekło? Coś szczególnie Ci się podobało?

Ludzie! Są niesamowici. Wsparcie, moc, energia i pozytywny feedback robią swoje!

Czy miałaś wcześniej jakąś wiedzę, co to jest Toastmasters?

Nigdy wcześniej, zanim Michał czegoś nie wspomniał.

Co skłoniło Cię żeby dołączyć do Klubu?

Chęć rozwoju i przełamania swojego strachu, wyjście z mojej strefy komfortu.

Jak myślisz, co daje Ci członkostwo w Klubie? Jakie widzisz dla siebie korzyści?

Udział w spotkaniach wspomaga pewność siebie, bardziej zwracam uwagę na sposób wyrażania się, mówienia, uważniej dobieram słowa.

Jakie są Twoje cele do zrealizowania w klubie?

Chciałabym mówić! Wyjść i mówić do wielu ludzi, potrafić radzić sobie ze stresem w sytuacjach konferencyjnych, szkoleniowych czy konkursowych. A o tych konkursach myślę coraz częściej. No i oczywiście nauczyć się improwizować bo to mój największy problem.

A gdybyś miała swoimi słowami przekonać Gości, żeby odwiedzili nasz Klub, to co byś im powiedziała?

Kto nie spróbuje, nawet nie wie, czego się spodziewać. Trzeba przyjść, przeżyć, sprawdzić atmosferę i ludzi… I z dużym prawdopodobieństwem zostać na stałe ❤