Powiedz nam coś o sobie, czym się zajmujesz, czym interesujesz, co porabiasz
A jak trafiłaś do klubu?
Dzięki Michałowi i Ewelinie (zwłaszcza Michałowi) który zaprosił nas gdy wygłaszał mowę o tym, co zabrał mu Toastmasters i prawie mnie przekonał, że to nie sekta.” – pamiętamy tę mowę, faktycznie była przekonująca!
Co Cię skłoniło, żeby przyjść na spotkanie?
Ciekawość, chęć poznania ludzi i całej tej struktury. No i chęć poczucia adrenaliny na scenie, chociaż zarzekałam się, że tego nie zrobię!
A co zastałaś po przyjściu na spotkanie? Czy coś Cię urzekło? Coś szczególnie Ci się podobało?
Ludzie! Są niesamowici. Wsparcie, moc, energia i pozytywny feedback robią swoje!
Czy miałaś wcześniej jakąś wiedzę, co to jest Toastmasters?
Nigdy wcześniej, zanim Michał czegoś nie wspomniał.
Co skłoniło Cię żeby dołączyć do Klubu?
Chęć rozwoju i przełamania swojego strachu, wyjście z mojej strefy komfortu.
Jak myślisz, co daje Ci członkostwo w Klubie? Jakie widzisz dla siebie korzyści?
Udział w spotkaniach wspomaga pewność siebie, bardziej zwracam uwagę na sposób wyrażania się, mówienia, uważniej dobieram słowa.
Jakie są Twoje cele do zrealizowania w klubie?
Chciałabym mówić! Wyjść i mówić do wielu ludzi, potrafić radzić sobie ze stresem w sytuacjach konferencyjnych, szkoleniowych czy konkursowych. A o tych konkursach myślę coraz częściej. No i oczywiście nauczyć się improwizować bo to mój największy problem.
A gdybyś miała swoimi słowami przekonać Gości, żeby odwiedzili nasz Klub, to co byś im powiedziała?
Kto nie spróbuje, nawet nie wie, czego się spodziewać. Trzeba przyjść, przeżyć, sprawdzić atmosferę i ludzi… I z dużym prawdopodobieństwem zostać na stałe